W maju 2007 wybraliśmy się do Muzeum Etnograficznego w Ochli koło Zielonej Góry na imprezę integracyjną.
Oto jak przedstawiał się program i zapowiedź dnia:
W dniu 18 maja br., Lubuskie Stowarzyszenie Wsparcia Opiekunów i Osób Dotkniętych Chorobą Alzheimera organizuje Majówkę w Muzeum Etnograficznym z siedzibą w Ochli. Jest to impreza integracyjna realizowana w ramach zadania dofinansowanego przez Miasto Zielona Góra. Uczestnikami są osoby dotknięte chorobą Alzheimera, ich opiekunowie oraz Seniorzy miasta Zielona Góra — uczestnicy Domów Dziennego Pobytu z Centrum Usług Opiekuńczych.
W programie:
11.00–12.00
— tradycyjne zajęcia w dawnym gospodarstwie chłopskim, mielenie na żarnach, wyrób masła, a po nim degustacja. Poczęstunek: kawa, herbata, ciasto własnego wypieku
— rękodzieło artystyczne: pokaz wyrobu kwiatów i wycinanki. Spacer pokazujący uroki dawnej wsi.
13.00–14.30
— grochówka z kociołka, przejażdżki bryczką po skansenie
15.00–16.30
— ognisko na wyspie: zabawa z muzykiem, pieczenie kiełbasek i kaszanki
— pokaz rękodzieła artystycznego: wyroby z siana i kukurydzy
Celem realizowanego przez Nas zadania jest wsparcie opiekunów osób dotkniętych chorobą Alzheimera, rehabilitacja społeczna osób chorych, zapobieganie izolacji społecznej opiekunów i osób dotkniętych chorobą Alzheimera, integrowanie chorych cierpiących na nieuleczalne choroby z osobami zdrowymi oraz poszerzenie oferty opieki sprawowanej przez Dom Dziennego Pobytu „Nestoria”.
Relacja z wycieczki
Aby miło spędzić piękny słoneczny dzień majowy nie potrzeba daleko wyjeżdżać. Jak się okazuje wystarczy wybrać się do Muzeum Etnograficznego w Ochli i korzystać z uroków skansenu!
Tak też zrobili uczestnicy imprezy integracyjnej, którą zorganizowaliśmy w ramach zadania dofinansowanego przez Miasto Zielona Góra. Uczestnikami były osoby dotknięte chorobą Alzheimera, ich opiekunowie, rodziny oraz Seniorzy Domów Dziennego Pobytu z Centrum Usług Opiekuńczych. Program imprezy obfitował w wiele atrakcji jak np. pokaz i nauka rękodzieła artystycznego, ognisko z pieczeniem kiełbasek, przejażdżki bryczką, piesze zwiedzanie skansenu.
Jednak największym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty robienia masła.
Dlaczego? Ponieważ odżyły wspomnienia z dzieciństwa. I tak, jak nie da się zapomnieć smaku domowego chleba, tak też nie da się zapomnieć smaku swojskiego masła. Pewnie dlatego długo jeszcze po degustacji masła i maślanki trwała dyskusja na temat tego jak nazywa się przyrząd do robienia masła (kirzanka, kierzanka czy maselnica?), jak długo wyrabia się masło i w jaki sposób najlepiej oddzielić je od maślanki.
Po pracowitej części programu przyszedł czas na ciepły posiłek i dobrą zabawę. Na ognisku piekły się smakowite kiełbaski i kaszanki, a my po ciepłej grochówce degustowaliśmy wypieki własnego wyrobu. W tym czasie przygrywał nam akordeonista, a zabawę poprowadziła pani Małgosia.
Oj, czego tu nie było! I śpiewy i pląsy i tany, a dla najodważniejszych i najbardziej aktywnych czekały zasłużone nagrody! Późnym popołudniem zakończyliśmy wspólnie spędzony majowy dzień. Dzień pełen wrażeń i niezapomnianych chwil oraz nadziei, że jeszcze nie raz uda nam się sprawić tak wiele radości sobie i innym.